Skarb kibica PKO Ekstraklasy: Radomiak Radom – poszli w ilość odrzucając jakość


Radomiak Radom zajmuje dwunastą pozycję w tabeli PKO Ekstraklasy. Dokonali wielu wzmocnień, ale czy wystarczająco jakościowych? Raczej nie.

1 lutego 2025 Skarb kibica PKO Ekstraklasy: Radomiak Radom – poszli w ilość odrzucając jakość
Jacek Pietrasik

Radomiak Radom przystępuje do rundy wiosennej w bardzo niekomfortowych okolicznościach: z dwoma punktami przewagi nad strefą spadkową i bez Leonardo Rochy, który skusił się na grę w Rakowie Częstochowa. Do ekipy „Warchołów” dołączyło jednak aż trzech następców bramkostrzelnego snajpera. Poza nimi zespół wzbogacił się o aż sześć nowych twarzy.


Udostępnij na Udostępnij na

Henriques pewny siebie i zespołu

Trener Joao Henriques emanuje pewnością siebie i nie widzi nic zdrożnego w stawieniu się w jednym szeregu z Jagiellonią Białystok, czyli najbliższym przeciwnikiem Radomiaka Radom.

 Żeby zostać mistrzem Polski, musisz być bardzo dobry. Jagiellonia ma jakość indywidualną oraz drużynową. Dobrze wygląda także na tle mocnych drużyn z Europy. Radomiak jednak też ma jakość. Powiem to z pełnym przekonaniem: jeśli wygramy z Jagiellonią, nie będzie to niespodzianka. Ok, pokonanie mistrza zawsze jest w jakimś sensie zaskoczeniem, ale to może się wydarzyć. Przegrali w domu tylko raz, ale jednak przegrali, więc pokonanie ich jest prawdopodobne. Patrzę na futbol w ten sposób: z szacunkiem do rywala, ale też z pewnością co do naszych możliwości. deklaruje przekonany co do swoich słów nowy szkoleniowiec Radomiaka Radom.

Nieudane sparingi Radomiaka

Radomiak okres przygotowawczy spędził u siebie w Radomiu. Rozegrał trzy sparingi, z których nie wygrał ani jednego. Remisowali ze Zniczem Pruszków i Puszczą Niepołomice i przegrali z pierwszoligową Wisłą Płock aż 0:4. Mecze towarzyskie rządzą się jednak swoimi prawami, toteż ocenianie „Warchołów” tylko i wyłącznie na ich podstawie byłoby trochę krzywdzące. Spójrzmy zatem w rubrykę transferową. Radomiak był najaktywniejszym ekstraklasowym graczem na rynku transferowym.

Radomiak aktywny na rynku transferowym

Zespół z Radomia przyzwyczaił nas do zaskakiwania swoimi typami transferowymi. Przed rokiem na zasadzie wypożyczenia do „Zielonych” trafił Luka Vusković, wówczas 17-letni utalentowany obrońca Tottenhamu. W tym roku Radomiak poszedł bardziej w ilość niż jakość – przynajmniej tak to się prezentuje „na papierze”.

Formacje defensywną wzmocnił Steve Kingue z bardzo nietypowym życiorysem. 25-latek w swojej karierze zwiedził klubu z Kamerunu, Estonii, Stanów Zjednoczonych, Czech, Malty, a do Radomia przyjechał z Litwy. Kolejne litewskie wzomocnienie Radomiaka to Paulus Golubickas, 25-letni ofensywny pomocnik. W tym sezonie rozegrał cztery spotkania w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy.

Do Radomiaka Radom przybył z Żalgarisu, wcześniej reprezentował barwy HNK Gorica, DFK Dainava oraz Suduvy. Jest wychowankiem angielskiego Yeovil Town. Po niespełna półrocznej grze w Adanasporze, Abdoul Tapsoba zmienił klub – i wybrał Radomiaka. Na tureckim drugim szczeblu rozgrywkowym rozegrał dziewięć spotkań, w których zaliczył zaledwie jedną asystę.

Anonimową dla fanów polskiej piłki postacią jest też Perotti, gracz sprowadzony z Chapecoense. Portal Transfermarkt wycenia go na 900 tysięcy euro. Lewoskrzydłowy w swoim życiorysie ma grę na wypożyczeniach w CD Nacional i FC Tokyo. Na drugim szczeblu rozgrywkowym w Brazylii w sezonie 2024 Perotti strzelił trzy bramki w szesnastu spotkaniach.

Wzmocnienia z naszego podwórka

Jeśli chodzi o graczy bardziej znanych w Polsce, na zasadzie wypożyczenia do Radomiaka Radom przeszedł Marco Burch, który na razie nie zachwycił w Legii Warszawa. Na atak sprowadzono Jonathana Juniora, który do tej pory reprezentował Kotwicę Kołobrzeg. W tej kampanii na zapleczu Ekstraklasy rozegrał 14 spotkań, w których do bramki trafiał trzykrotnie. W poprzednim sezonie, na trzecim szczeblu ligowym zgromadził aż 23 gole w 30 spotkaniach. Z wypożyczenia do Stali Stalowa Wola wrócił Joao Tavares, w Betclic 1. Lidze rozegrał dziewięć spotkań, w których zaliczył po golu i asyście. Co ciekawe, żaden z nich nie znalazł się w kadrze na spotkanie z Jagiellonią Białystok. Klub zasilił także Dominik Banach, 22-latek dotychczas grający w rezerwach klubu.

Transfery wątpliwej jakości


Przewidywana jedenastka Radomiaka Radom

To nie wygląda zbyt dobrze. Radomiak Radom zreformował zespół piłkarzami, którzy przez całą swoją karierę nie zrobili czegokolwiek, co wskazywałoby na to, że są wystarczająco kompetentni, by utrzymać klub w takiej Ekstraklasie. Tymczasem takie zadanie im powierzono. Możemy gdybać, że Burch w nieco mniej wymagających warunkach trochę się obudzi i pokaże wreszcie lepszą stronę. Jonathan Junior mając solidnego Grzesika po prawej stronie może będzie dostawał piłki, które zamieni na cenne gole i w jakimś stopniu zastąpi Roche. Jak nie on, to może pozytywnym zaskoczeniem będzie Perotti.

Cała nadzieja w starej gwardii?

Za dużo tutaj jednak słowa „może”. Radomiak Radom wciąż przypomina zespół, który za bardzo wierzy w sprzyjającą im fortunę. Teraz jednak klub został całkowicie pozbawiony jakości. Najlepsi piłkarze Radomiaka to Jan Grzesik, Ze Outattara, Rafał Wolski i Leandro. I nie mówię, że to słabi piłkarze, bo w realiach ekstraklasowych odnajdują się raczej nieźle – są jednak chwiejni, brakuje im stabilności, stałej jakości. To solidni ligowcy, albo gracze, których cały kapitał tkwi w „dobrych momentach”, których nie są w stanie zamienić na stałą, wysoką dyspozycje.

Przypomnijmy, że w poprzedniej rundzie Radomiak Radom strzelił 23 gole. Niemal połowa z nich to trafienia Leonardo Rochy. Przeważnie od jego dobrej dyspozycji uzależniona była gra całego Radomiaka.

Szkoleniowcem Radomiaka Radom został Joao Henriques. Trenował m.in. NK Olimpija czy Vitorie Guimeraes. Doświadczenie zatem jest, pytanie jak odnajdzie się Henriques w polskich warunkach i czy na koniec sezonu nie okaże się, że Radomiak nie docenił roli Bruno Baltazara.

Radomiak z realnymi szansami na utrzymanie

Istotnym czynnikiem w walce o utrzymanie Radomiaka Radom może być także fakt, że ich konkurenci wyglądają jeszcze bladziej. Bezbarwna Stal Mielec, pozbawione lidera i doświadczenia Zagłębie Lubin, Puszcza Niepołomice z mocno ograniczonymi możliwościami, czy tkwiąca w marazmie Korona Kielce. To są kluby, z którymi Radomiak Radom jest w stanie podjąć walkę. Zagwarantowanie sobie przedłużenia bytu w Ekstraklasie znajduje się w zasięgu „Warchołów” – co nie zmienia faktu, że pomimo wysokiej liczby sprowadzonych, nowych graczy, Radomiak tego zadania sobie nie ułatwił.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze